piątek, 20 lutego 2015

Winter skincare routine..


Dzisiaj przychodzę do was z dość nietypowym postem. Myślę, że posty kosmetyczne będą się pojawiać dość często z racji tego, że uwielbiam dzielić się swoją wiedzą na ten temat plus uwielbiam eksperymentować z makijażem :) Pokażę wam jak dbam zimą o swoją twarz. Moja cera jest dość ciężka jeśli chodzi o dobór kosmetyków. Po pierwsze jest bardzo wrażliwa, skłonna do niedoskonałości i dodatkowo sucha w strefie T.

Mój dzień zaczynam od przemycia twarzy letnią wodą, żeby się lekko rozbudzić i zmyć resztki kremu który przez noc nie zdążył się wchłonąć. Następnie używam toniku Clearskin z Avonu (1) jest to tonik oczyszczający, zapobiegający tworzeniu się nowych wyprysków. Kiedy moja twarz jest już czysta nakładam nawilżający krem również firmy Avon (2) jest to krem przeznaczony specjalnie do dbania o naszą twarz zimą, idealnie chroni naszą skórę przed mrozem i jego niekorzystnym wpływem. Na tym się kończy moja poranna rutyna bo póki co nawet się nie maluję bo nie czuję potrzeby chodzenia w pełnym makijażu siedząc sama w domu.



Wieczorem zaczynam od zmycia makijażu Płynem micelarnym z Garniera (3) ja osobiście jestem z niego zadowolona i bardzo go polecam dla osób z wrażliwą cerą. Idealnie zmywa makijaż i pozostawia przyjemne uczucie na twarzy. Z racji tego, że mam problem z niedoskonałościami co wieczór robię sobie lekki peeling Perfecta No Problem (4) wiele słyszałam o tym peelingu i dużo osób nie wypowiada się na jego temat zbyt pozytywnie, ale ja jestem zadowolona. Moja skóra jest nawilżona, delikatna i przede wszystkim niedoskonałości są coraz mniej widoczne. Dodatkowo postanowiłam posilić się maścią która niestety jest wydawana na receptę, ale jeśli ma ktoś problem z tzw. zaskórnikami polecam ją w 100%. Ta maść zdecydowanie jest warta swojej ceny. Mowa tutaj o maści Isotrexin (5). Są dni kiedy zamiast maści używam zwykłego kremu na noc... dlaczego? Bo maść staram się stosować min. dwa razy w tygodniu tylko dlatego, że jest na bazie alkoholu co dla mojej wrażliwej cery nie jest zbyt przyjazne. Krem na noc był kupiony w komplecie z kremem który używam rano więc jest również firmy Avon (6).

Mam nadzieje że was nie znudziłam tym długim postem :) Dajcie znać czy podobają się wam tego typu posty :)

7 komentarzy:

  1. Fajny post ;). Szkoda tylko że ta maść jest na receptę bo z pewnością przydała by się.

    OdpowiedzUsuń
  2. oj nie lubię kremików z avona...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie był wcale długi ten post! :D fakt, kosmetyki na bazie alkoholu niekoniecznie u wszystkich sie sprawdza, lepiej nie uzywac zbyt czesto :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam ten płyn miceralny z Garniera <3

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam micela z Garniera <3

    OdpowiedzUsuń
  6. chyba skuszę się na ten micel z Garniera ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz ;)